niedziela, 5 kwietnia 2015

Epilog.


Jace



- Mógłbyś ją wykąpać?

Odsłoniłem ramię z twarzy, aby spojrzeć na stojącą przy łóżku Clary z Julie na rękach. Dziewczynka bawiła się włosami mojego Anioła, starając się upleść je w nieudolny warkocz.

- Eh, okay - westchnąłem, opierając się na łokciach - Ale przyrzekam, jeśli mnie ochlapie, to ją utopię.

- Mamo! - pisnęła rozbawiona Julie, chowając twarzyczkę w jej szyi. Uśmiechnąłem się szeroko i zeskoczyłem z łóżka, porywając naszą małą księżniczkę z ramion Clary.

- A może zrobię to od razu? - zaśmiałem się, łaskocząc ją nosem po karku.

- Nie! Mamusiu! - pisnęła, ciągle chichocząc.

Wanna była do połowy wypełniona wodą. Jednym ruchem pozbyłem się letniej sukienki swojej córki i białych skarpetek, teatralnie wsadzając ją do wanny.

- Siii! - pisnęła, wymachując rączkami.

- Co? Chcesz siku? - uniosłem brew, wlewając jej płynu do kąpieli.

- Nie!

- No to co?

- Sii!

Przewróciłem oczami, hamując parsknięcie.

- Powiesz mi o co chodzi?

- Zimna!

Po tonie jej głosu i niekontrolowanego piszczącego śmiechu zdałem sobie sprawę, że żartuje.

- Ładnie tak kłamać? - spytałem, mocząc gąbkę i ściskając ją nad główką córeczki. Woda zmoczyła jej blond włoski.

- Tatusiu, czy mamusia jest królową?

Uśmiechnąłem się lekko, mydląc obie dłonie, po czym zacząłem myć jej głowę.

- Dlaczego pytasz?

- Bo mamusia nazwała mnie księżniczką. Spytałam się czy skoro ja jestem księżniczką to czy ty jesteś królem. A mama powiedziała że jesteś królem jej serduszka - odparła, dotykając swoją mokrą piąstką mojego nosa. Uśmiechnąłem się, kiedy zostawiła na niej odrobinę piany.

- Tak powiedziała? - spytałem, spłukując pianę z jej włosów.

Kiwnęła energicznie główką, dźwigając się na swoich kolankach i wprawiając w ruch wodę.

- A ona jest twoją królową?

Pocałowałem ją w czółko, nie mogąc przestać się uśmiechać.

- Mamusia jest wszystkim co mam. Dała mi najwspanialszy skarb, jakiego nie będzie miał żaden inny król.

- Co takiego? - wyszeptała, opierając się dłońmi o brzeg wanny.

- Ciebie.

Uśmiechnęła się uroczo, ukazując szereg malutkich ząbków.

- Czekaj - powiedziała, machając mi przed nosem rączką.

- Co się stało?

Położyła swoje dłonie na obu moich policzkach i rozejrzała się dookoła, jakby obawiała się że nas ktoś usłyszy.

- Powiem ci coś na ucho - ciągle szeptała, po czym nachyliła się, aż poczułem jej ciepły oddech na skórze.

- Kocham cię tatusiu.

Pocałowałem ją w skroń, ciągle się uśmiechając.

- Ja ciebie też, kochanie.














Trzy lata później  (Jace 22 lata,  Clary 21 lat,  Julie 4 lata)



Clary






Leżałam wtulona w Jace'a, przyglądając się lego unoszącej się i opadającej piersi. Uwielbiałam ten widok - tak spokojny i rozluźniony Jace, obejmujący mnie swoim ramieniem.

- Śpisz?

Spojrzałam na niego, jednak oczy miał zamknięte.

- Hm.. Nie.

Uśmiechnął się lekko przyciskając mnie do siebie.

- Wiesz, jak bardzo cię kocham?

Przewróciłam oczami, opierając brodę na jego piersi?

- Och, doprawdy?

Spojrzał na mnie, a ja przygryzłam wargę na widok jego złotych oczu, które ciemniały tylko na mój widok.

- Dałaś mi tyle cudownych wspomnień i zmian - wyszeptał, opierając się na łokciach, tak że nasze twarze dzieliły centymetry.

- Tak? - uśmiechnęłam się, całując go lekko. Przechylił głowę, oddając mi się z cichym jękiem, ale przerwał, aby móc mówić dalej.

- Nauczyłaś mnie kochać. Dostrzegać świat inaczej niż postrzegają go inni - wymruczał, śledząc opuszkami palów wzór na moich nagich plecach - Zrobiłaś ze mnie najszczęśliwszego człowieka, kiedy zgodziłaś się za mnie wyjść. A przede wszystkim - wyszeptał, muskając o siebie nasze usta -
Dałaś mi Julie.

Uśmiechnęłam się, kiedy pocałował mnie poprawnie, przewracając nas tak, że leżałam pod nim.

- Nigdy nie powiedziałam ci, za co ja cię kocham - wyszeptałam, chowając twarz w jego szyi.

Poczułam, jak napiął się lekko całując mnie w czubek głowy.

- Sprawiłeś, że zaczęłam wierzyć w siebie. Stałam się silniejsza. Czułam się przy tobie bezpiecznie. Zawsze zastanawiałam się - wyszeptałam, kreśląc na jego piersi kółka - Dlaczego mnie właściwie kochasz. Z samego początku obawiałam się... Że to wszystko jest udawane. Że odejdziesz, kiedy pojawi się ktoś o wiele lepszy niż ja.

Spojrzałam mu w oczy, dostrzegając w nich lekki niepokój. Zamrugałam, a w moich oczach pojawiły się niechciane łzy.

- Ale kiedy zapytałeś się mnie.. Czy za ciebie wyjdę.. Byłam pewna że to co czuję do ciebie, jest naprawdę odwzajemniane. Pierwszy raz poczułam, że nie zostanę zraniona - przytuliłam dłoń do jego policzka, przymykając oczy - Pamiętam, jak powiedziałeś, że wprowadzam światło. Do tego wszystkiego. Ale to ty stałeś się moim słońcem. Wprowadziłeś do mojego życia ciepłe promienie, które zlikwidowały chłód, jaki nosiłam w sercu. Którego nikt nie był w stanie ocieplić. Ty dałeś radę. Za to będę do końca życia dziękowała Razjelowi. Obdarował mnie czymś, na co niczym sobie nie zasłużyłam. Jedynie jak mogę ci podziękować, to kochać cię, tak mocno jak potrafię.

Po moich słowach nastąpiła krótka cisza, ale szybko się jej pozbyliśmy. Jace łapczywie złączył ze sobą nasze usta w namiętnym pocałunku. Poczułam budujące się napięcie w dole brzucha, kiedy zgiął mi nogę w kolanie, tak że dotykałam nim jego biodra. Zachichotałam, kiedy wsunął palce pod materiał moich spodenek, ale ostatecznie się powstrzymał.

- Miejmy nadzieję, że to będzie David - pokręcił głową, stykając ze sobą nasze czoła. Parsknęłam śmiechem, obejmując go mocniej nogami.

- Kocham Cię - wyszeptał, całując mnie w nos.

W momencie kiedy do sypialni wpadła Julie, Jace zsunął się ze mnie, cmokając szybko w usta

Śmiejąc się wskoczyła na łóżko i podpełzła do nas, wślizgując się między nas.

- A ja mam chłopaka! - pisnęła uradowana.

Wybuchnęłam śmiechem, a Jace tylko zasłonił sobie oczy ramieniem, ale również się uśmiechnął.

- Zaczyna się. Z tym do twojej matki, Julie.

- Mamo, a czy kiedy będę duża, będę z Noah jak ty i tatuś?

Popatrzyłam na Jace'a, który tylko wzruszył ramionami.

Noah oraz jego rodziców poznaliśmy na ceremonii oznakowania Julie przez Cichych Braci. Urodził się dwa dni wcześniej niż nasza córeczka i był pół Nephilim pół Fearie. Oczywiście, nie trzeba było długo, aby zdobył serce Julie.

- Może - uśmiechnęłam się, głaszcząc ją po główce.

- A będziemy mieć dzidziusia?

W tamtym momencie naprawdę musiałam mocno się hamować, aby nie zacząć się śmiać. Jednak Jace'owi się to nie udało.

- Jak będziesz starsza - kiwnęłam głową, przygryzając wargę.

- A będę mogła się zajmować Davidem?

Spojrzałam na swój brzuch. Cóż, nie byłam pewna czy to będzie David czy Layla, ale moja córka upewniła się, że niedługo będzie mieć brata.
Tym razem nie z wpadki.

- Oczywiście że tak - uśmiechnęłam się.

Julie przysunęła się do mnie i położyła główkę na moim brzuchu. Zmarszczyła w skupieniu brwi, nasłuchując. Pomimo że nie mogła go usłyszeć, po drugi miesiąc na to nie pozwala, to uśmiechnęła się, głaszcząc moją skórę.

- Hej, David.












KONIEC










Dziękuję tym, którzy byli od początku. Tym, którzy przeznaczyli te kilkanaście minut, aby przeczytać kolejne rozdziały. Jesteście najwspanialsi.


Chciałabym, aby pod tą ostatnią notką, pojawił się komentarz od każdego kto czyta. Nawet, jeśli nigdy nie komentował. Chciałabym wiedzieć, ilu czytelników miało "Miasto Cieni"





Jeszcze raz dziękuję <3







92 komentarze:

  1. :'( tylko nie usuwaj ! prosze..

    OdpowiedzUsuń
  2. NIE USUWAJ BLOGA Z GOOGLE
    BEDE DO NIEGO WRACALA ZE SMUTNYMI CHWILAMI
    WIEC NIE USUWAJ GO NIGDY MIMO ZE NIE BD DODAWALA TU NIC
    PROSZEEEEE BLAGAM ;'(
    ODPOWIEDZ ZE NIGDY TEGO NIE ZROBISZ
    PROSZE !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam najmniejszego zamiaru usuwać "Miasta Cieni" :)) :*

      Usuń
  3. Matko nie mogę uwierzyć że kończysz tego bloga bardzo lubiłam go czytać.
    Proszę cię o to abyś go nie usuwała chętnie będę go czytała na pewno mi się nie znudzi będę czytała tego i każdego twojego bloga.
    Pozdrawiam i życzę weny przy nowym blogu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten blog jest super, a ty świetnie piszesz. Na pewno będę czytała twój nowy blog. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś cudowna. CUDOWNA! Piszesz pięknie! Po prostu super! Masz niesamowity talent, nie zmarnuj go. Z przyjemnością przeczytałam wszystkie opowiadania z tego bloga i do żadnego nie miałam uwag. Naprawdę, jesteś niesamowitą pisarką.
    Ale szkoda, że to koniec bloga... Tak bardzo go polubiłam :( Był świetny, naprawdę.
    I tak - komentuję po raz pierwszy. I bardzo tego żałuję! Powinnam komentować każdy rozdział. I tak będę robić na Twoim nowym blogu.
    Jeszcze raz powtarzam: jesteś wielka! Pisz dalej, nie marnuj potencjału, bo masz go naprawdę wiele! :)
    *S*

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham cię za ten cudowny epilog, blog <3 Jesteś najlepsza :*
    /Paulaaa

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooohhhh WHY ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!? Kochałam i nadal kocham tego bloga <3<3<3<3 Mam nadzieje, że na następnym blogu osiągniesz równie duży sukces jak na tym :***

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne.Szkoda że już końcczysz pisać ten blog.Na pewno zajrzę na nowy

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne. Szkoda że kończysz pisać tego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super słodki nie usuwaj bloga pliss z chęcią bo jeszcze poczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Blog był cudowny. Będzie mi go brakowało. Świetnie piszesz i jestem pewna, że nowy będzie równie wspaniały. Zakochałam się w tej historii od samego początku. Proszę nie usuwaj go bo chętnie będę do niego wracać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jestem pewna, czy byłam tu od początku, ale jestem z Tobą do teraz. I będę na następnym blogu. Bardzo dziękuję Ci za tą niesamowitą świetnie napisaną trzymającą w napięciu historię. Życzę Ci weny przy innych opowiadaniach, a także wielu czytelników, nawet fanów i masy komentarzy. A tak ogólnie to zdrówka pomyślności i w ogóle wszystkiego naj. Jeszcze raz dziękuję Ci za Twoją twórczość. Jest ona świetnie i lekko napisana, przyjemnie się ją czyta, wciąga. Jest (przepraszam za wyrażenie, ale lepiej nie można tego powiedzieć) zajebista.
    Tysja
    PS. Wesołych Świętów!

    OdpowiedzUsuń
  13. Najlepszy blog jaki czytałam :) Błagam nie usuwaj go :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejku nie mogę uwierzyć że to już koniec. Ten blog był cudowny i na pewno będę do niego wracać. Julie jest przesłodka, a cała historia świetna. Naprawdę się napracowalas i bardzo to doceniam. Szkoda, że to już koniec. Cieszę się że założyłas City of Angel i dalej piszesz. Życzę Ci dużo weny w pisaniu go no i na koniec wesołych Świąt i pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Juhu zarąbisteee zakończenie;):);):). Było super tobie i całej ekipie twoich bohaterów (tych dobrych i złych) towarzyszyć, płakać, śmiać sie, frustrowac i wkurzac na ,,koniec w takich momentach". Z wielką harmonią i poczuciem czasu i miejsca zakończyłaś go tak aby niedosyt pozostał ale tez żebyśmy byli o nich spokojni i szczęśliwi ich życiem<3. Ps. Szkoda ze nie ma epilogu o teście bohaterów; ( ale i tak GENIALNE<<<<--------to właśnie ty uszczesliwilas setki a może tysiące fanów DA i twojego bloga. DZIĘKUJĘ również za tych, którzy nie komentują, ale wiec że też istnieją:* DZIĘKUJĘ I POWODZENIA W DALSZYM PISANIU I TYM ,,NORMALNYM" ŚWIECIE.... DZIEKS :D PS.2 Czytam tez 2 bloga:) BOMBA:*** Dziękuje.... Jestem o nich spokojna....

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojej... Już koniec :'( Trochę smutno ale strasznie dobre zakończenie, podziwiam twój talent do pisania <3 Powodzenia w dalszym pisaniu i razem z innymi przenoszę się na Twój następny blog. Pozdrawia :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham twojego bloga i byłam z tobą od początku chociaż rzadko komentowałam. Cóż najpewniej popadnę w depresje bo naprawdę kochałam tego bloga <3.
    Na pewno będę czytać tego nowego ;)
    Wspaniale piszesz i mam nadzieje, że kiedyś napiszesz książkę i będę mogła przy niej śmiać się płakać i po przeczytaniu jej popadać w depresje ( i szczerze liczę na dedykacje dla tych wszystkich co czytali twojego bloga xD) . Zazdroszczę ci talentu do pisania i życzę byś nigdy nie przestała pisać <3 <3 <3 <3 <3 :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Jejku <3 czemu koniec ;(
    Ten blog jest wspaniały. Nie usuwaj go :(
    Kiedyś poczytam go znowu :D
    Życzę weny i powodzenia z nowym blogiem <3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. kocham twojego bloga <333333
    i szkoda ze to juz koniec :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Już koniec?? 😭 tylko co nie usuwaj!! Było super i mam nadzieję że inne osoby też będą miały szansę go przeczytać! ❤

    OdpowiedzUsuń
  21. Super opowiadanie, muszę oswoić się że to już koniec, bo chyba jeszcze do mnie nie dociera. Cieszę się, że zostajesz z nami w blogspotcie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O Panie to takie okropne nienawidzę pożegnani będzie mi brakować tego Jace'a i tej Clary UWIELBIAŁAM - UWIELBIAM - I BĘDĘ UWIELBIAĆ tego przecudownego bloga. NIE WAŻ SIĘ USUWAĆ BLOGA

    OdpowiedzUsuń
  23. Na anioła nie moge uwierzyć ze to juz koniec naprawdę zżyłam sie z ich przygodami. Bedzie mi ich brakowac a Julie podbiła moje serce. Kochany urwis. Jace naprawdę wyrosłał i przestał byc narcyzem? Clary och nic dodac noic ująć jest wspaniała i wiele przeszła. Łał to bylo genialne tyle moge powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  24. Okg ..więc łzy lecą mi jak z wodospadu.
    Nigdy nie zapomne o tym blogu , będe go czytała od nowa i tak w kółko i kółko.
    Omg ..rycze 😭😭
    Napewno będe czytać tamtego bloga.
    Jezus nie widze nic ..za dużo łez..:')
    Podziwiam cię i twoją wyobraźnie.
    Twoją ciężką prace i wgl ..ubustwiam.
    Zakończyłaś tą opowieść perfekcyjnie..tyle emocji.
    Codziennie spoglądałam czy dodałaś nexta conajmniej 3 razy dziennie. :*
    Nie zawsze komentowałam ale czytałam wszystko
    Jeszcze apropo bohaterów uważam że dobrałaś ich perfekcyjnie .
    :')
    <3
    ******
    Em em chciałam tylko powiedzieć..że..nwm jak inni..ale ja z przyjemnością przeczytałabym losy julie i jej ,,chłopaka"
    No ale cöż miejmy nadzieję że kiedyś..będziesz to kontynuowała.
    Będe wdzięczna za odpowiedź .
    Nadal rycze :'''/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam w planach kontynuacji tego bloga,. Ewentualnie kiedy skończę CoA co nie nastąpi zbyt prędko :/

      Usuń
    2. Okej dzięki za odpowiedź ;)

      Usuń
  25. Nie moge uwierzyc, ze to juz koniec. Ta opowiesc naprawde mnie wciagnela i do ostatniego zdania w epilogu nie chciala wypuscic. Twoj styl pisania, pomysl na ta opowiesc byl i jest swietny i oryginalny. Jak podczas czytania kazdego opowiadania czy ksiazki byly momenty, w ktorych bohaterowie doprowadzali mnie swoja naiwnoscia i przewidywalniscia do furii, ale ta odrobina krytyki sie nie przejmuj, jak juz komentuje musze sie czegos doczepic, przeciez idealy nie istnieja. Podsumowujac cale opowiadanie, nie dopatrzylam sie jakis wiekszych bledow, glownie literowki. Ale komu sie one nie zdazaja? Choc zwiazana z bohaterami twojej opowiesci jestem od dawna, moj komentarz widzisz pierwszy raz, dlaczego? Bo jestem leniwa, a dodatkowo nie naleze do osob, ktore az tak bardzo przezywaja to co czytaja czy "groza" autorce, np."sprobuj kogos zabic, a zrobie cos...", nie widzialam, wiec senau komentowac fabuly, no bo co napisac? Za pierwszym, drugim, nawet trzecim razem mozna napisac "super, genialny, magiczny, kiedy next? Czekam na next" itd., ale w pewnym momencie ma sie tego dosc. Co do komentowania poprawnosci tekstu, mysle, ze jest tu wiele osob, ktore zna sie lepiej ode mnie, wiec wole sprawdzanie zostawic profesjonalistom. Wiem, ze osobom piszacym rozne opowiesci, duza daja komentarze, wiec mimo wszystko gdzies tam pod rozdzialami blakaja sie moje pytania o nastepny dzial czy pochwaly.
    Twoja druga opowiesc juz zaczelam pochlaniac, wciaga tak samo jak pierwsza, wiec od razu powiem, ze ciekam niecierpliwie na kolejny rozdzial.
    Co do mojego komentowania, nie bede obiecywac, ze od teraz bede komentowac kazda nowosc, bo wiem, ze moj len znowu zwyciezy. Postaram sie jednak raz na jakis czas cos napisac, zeby nie bylo, ze zniknelam i nie czytam, co napewno sie z reszta nie zdazy. Nie obiecuje tez dlugich wypowiedzi, takie pisze zazwyczaj przy epilogach, chyba, ze akurat trafi sie dzien natchnienia.
    Na koniec, gratuluje niesamowitej wyobrazni, zycze nieskonczonych pokladow weny i wszystkiego (tak przy okazji Swiat) najlepszego, wesolego alleluja :))

    Pozdrawiam, Sophie :3

    PS
    Przepraszam, za brak polskich znakow, ale pisanie ich na telefonie jest niesamowicie niewygodne, mam nadzieje, ze mi wybaczysz, tak samo jak wszelkie wystepujace tu bledy :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Jejku <3 niemogę uwierzyć że to już koniec :') pamiętam jeszcze twoje pierwsze rozdziały , których nie mogłam się doczekać :') twój styl pisanja jest tak piękny , naprawdę, jak czytałam , którykolwiek rozdział opisałaś tak dokładnie sytuacje że bez problemu mogłam sobie ją wyobrazić, co czasem nawet nie zdarza się w książkach i muszę powtarzać fragment :* pięknym wątkiem całej historii była miłość Jace'a i Clary . Boże , przez ciebie pragnę by ktoś , kiedyś pokochał mnie jak Jace pokochał Clary. Mimo to wszystko naprawdę nie mogę uwierzyć że nie przeczytam już nowego rozdziału w MC :') dziękuję ci , naprawdę dziękuję ...

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudny Epilog oraz blog ptosze nie usuwaj go bo jest tak cudny że jeszcze wiele razy do niego wrócę <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Kocham twojego bloga <3
    I naprawdę szkoda że to już koniec, ale na pewno będę czytać twojego 2 bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny blog xD powinnaś wydać to w wersji papierowej

    OdpowiedzUsuń
  30. Czytam tego bloga od wczoraj wieczora xd
    i jest świetny :)
    drugiego bloga też czytam , również jest super :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudowny blog i cudowne zakończenie. Szkoda, że ta historia właśnie się skończyła, ale wszystko co dobre musi mieć swój koniec, ale myślę, że tak będzie lepiej niż jak byś pisała na siłę dalsze losy dorosłych bohaterów i ich dzieci. Mam nadzieję, że ten blog nie zostanie usunięty. Życzę ci też weny i wytrwałości w prowadzeniu kolejnego cudownego bloga o DA. Napewno na niego zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  33. Popłakałam się ;) mam nadzieje, że twój drugi blog będzie równie dobry i będzie miał conajmniej tylu czytelników co Miasto Cieni <3 Życze Ci duuuużo weny <3

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetne zakończenie. Lecę na twojego drugiego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. To straszneeeeeee dlaczegoooo kończysz już tego bloga :'( był Cudownyyyyyyy, najlepszy na świecie! ;* ja chcę wiedzieć jakie są ich dalsze historie...możesz raz na jakiś czas coś tu jeszcze dodać? Naprawdę się Uzależniłam..; 333 bardziej niż to mojego iPhone'a!

    OdpowiedzUsuń
  36. Blog był cudowny. Byłam na nim od początku, nawet jeśli nie zawsze komentowałam. Byłam z tobą odkąd założyłaś "Warriors", i zostałam do końca Miasta Cieni. I cię nie opuszczę. Muszę tylko przerzucić się na City of Angel XD Blog był uzależniający, jestem pewna że masz więcej czytelników niż ci, którzy napiszą ci to w komentarzach.
    Nie poddawaj się, bo jesteś cudowna w tym co robisz. Bądź z nami, pisz nowe opowiadania, a my, wierni czytelnicy, będziemy czekać. Ja zawsze będę i nigdy nie zapomnę MC. Wszyscy cię uwielbiamy, pamiętaj o tym <3
    Pewnie ostatni raz tutaj,
    Wera ;*
    PS. Matko, popłakałam się pisząc to!!! XD

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja chcę poznać historie Julie i jej "miłości" również chciałabym poznać historię Davida...i dalsze losy tamtych bohaterów, czy Izz jest z Simonem?! Czy Tom jest Camille i co tam u Aleca i Willa i reszty naprawdę kocham twojego bloga! Inne czytam sobie z nudów ale nie twojego Piszesz na jak najbardziej zawodowym poziomie...nie ma słów które by to oddały w pełni i mam szczerą nadzieję, że jednak napiszesz ich dalsze losy...bo umrę! A drugi blog tez jest genialny, wiec jeśli udało by ci się dodawać tutaj jeszcze rozdziały z dalszymi losami byłabym najbardziej wdzięcznym człowiekiem na ziemi! I chciałam również pochwalić to że nie piszesz z błędami ort, jak inne blogerki a to niestety utrudnia czytanie..więc jesteś po prostu perfekcyjną pisarką, mam nadzieję że kiedyś będę miała szansę przeczytać twoją ksiazkiem! Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami wierna czytelniczka! Życzę dużo weny! :*

    OdpowiedzUsuń
  38. To byyło piękne, na sam koniec niekontrolowana łza mimowolnie spłynęła po moim policzku, a ja mogłam tylko tępo patrzyć w ekran komputera,bo z moich ust nie mogło wydobyć się nic poza cichym jękiem żalu. Będę strasznie tęskiniła za tą historią Clace, ale City of Angel jeest takie boszkie normalnie taakie fabjulus <3 dzięki temu blogowi polubiłam Aleca, który w książkach Cassie nie przypadł mi do gustu :')

    OdpowiedzUsuń
  39. Uwielbiam ten blog :). Szkoda ,że to już koniec :(. Dobrze, że go nie usuwasz:). Na pewno będę czytała Twojego drugiego bloga :). Życzę weny i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Czytam :) swietny zakonczenie bardzo mi sie podobalo. Dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
  41. Byłam z Tobą i z naszym Clace prawie od samego początku. Dziękuje Ci za tak piękna opowieść. Śmiałam się, wzruszałam, płakałam ciągle. Moim zdaniem jest to najlepszy blog jaki dotąd czytałam. Masz wielki talent. Mam cichą nadzieje, że kiedyś zaczniesz pisać kontynuacje, ale z drugiej strony Twój kolejny blog zapowiada się tak samo mega jak ten. Często będę odwiedzać Miasto Cieni. Naprawdę dziękuje Ci, spędziłyśmy "razem" piękne chwile! ~ Bunia :*

    PS. Pamiętaj, nadal jestem pierwsza w kolejce do kupna Twojej książki!

    OdpowiedzUsuń
  42. Śliczne zakończenie! Wiedziałam, że na jednym dziecku nie po przestaną ❤

    OdpowiedzUsuń
  43. Byłam z tobą od samego począdku mimo,że nie zawsze kometowałam. Będę tęsknić za tym blogiem. <3
    PS. Świetne zakączenie. :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Kocham twojego bloga i z chęcią będę do niego powracała... szkoda, że to koniec, ale to jest najlepsze zakończenie jakie mogłaś wymyślić.
    PS Z wielką przyjemnością będę wchodziła na twojego drugiego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Twoje wszystkie rozdziały były IDEALNE! <3 Szkoda, że to już koniec. :((( Będę tęsknić za tym blogiem...
    Z niecierpliwością czekam na rozdziały na kolejnym blogu. :)))

    OdpowiedzUsuń
  46. Ciemność...
    Pustka...
    Załamanie...
    Ściga mnie potwór zwany życiem...
    Plecie swą ogromną pajęczą sieć
    I tylko czeka na bezbronną osobę
    Zbyt słabą by się bronić...
    Złapał mnie... świat...
    Wgryza się we mnie jak zaplątaną w sieci muchę...
    Pożera mnie, wgryza się we mnie coraz głębiej i głębiej...
    Nie widzę już jasności...
    Nadzieja prysła...
    Płomień zgasł...
    A świat wgryza się we mnie...
    Pożera mnie...
    W całości...
    Do granic...
    Ja już nie istnieję..
    To są moje uczucai... kłaniam ci się nisko za moim zdaniem znakomitą robotę, ale wiec że twój drugi blog mnie uszczęśliwia i rozsmiesza czekam na nexta w twoim drugim blogu sorry za błędy szybko piszę i na chwilę wchodzę na kompa <3 <3 <3 CLACE FOREVER <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  47. Hej jest tutaj o tobie mowa http://dzika-krew.blogspot.com/2015/04/moje-10-top-blogow.html :)


    Jestes najlepsza blogerka DA :*

    OdpowiedzUsuń
  48. Twój blog jest cudowny... Nie mogę uwierzyć że to już koniec... Uważam że twoja historia jest super tylko szkoda że to już koniec <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  49. Dlaczego to już koniec ? ;( Tak mi szkoda, że to kończysz ale rozumiem. Nie jestem w stanie wyrazić tego co czuje. Potrafiłam kilka razy dziennie wchodzić na bloga i sprawdzać czy jest nowy rozdział. Kocham tego bloga i na pewno nie raz do niego wrócę. <3 Kocham Clace i wszytko co z nimi związane. Ty przedstawiłaś świetnie ich miłość jaka ich łączy. Nie wiem skąd brałaś pomysły na każdy rodział, ale dziękuję Ci za każdy bo wszystkie są świetne! <3 <3 Ciężko będzie się rozstać ale drugi blog zapowiada się równie obiecująco jak ten! Życzę Ci dużo weny i czekam na rozdział na drugim blogu !
    P.S. Pamiętaj, że masz ogromny talent i nie zapominaj o tym ! :* Dla mnie jesteś Najlepsza! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  50. Epilog był piękny, zresztą jak każdy rozdział. Idealnie zakończyłaś tego bloga i dziękuję ci za poświęcony przy nim czas i twoja prace przy nim. Pamiętam ten dzień w którym przyjaciółka pokazała mi tego bloga i co 20 min sprawdzałam czy nie dodałaś nowego rozdziału :). Dziekuję ci za wszystko
    Marycha

    OdpowiedzUsuń
  51. To już koniec ?!? Nieeeee bede za tb teśknić . Twoje rozdzialy były są i zawzze bedą NAJ !
    Wierze że city of angels bedzie mialo tak samo duzo czytelnikow :* :* :*
    Ught niemoge rycze ������
    weronika

    OdpowiedzUsuń
  52. Boże, nie wierzę że to już koniec.... I to w takim momencie!!?? :'(
    pomimo że jestem tu dopiero od początku księgi 2 to pokochałam tego bloga od pierwszych słów <3 nie mogę uwierzyć że to już koniec... (wiem powtarzam się) Ale chyba w każdej smutnej rzeczy trzeba znaleźć dobrą stronę, nie? Ja staram się tak zrobić. Więc dziękuję ci za to, że mogłam być z tobą przez całą przygodę z ,,Miastem Cieni'', że mogłam czytać twoje rozdziały, i że wprowadziłaś do mojego życia coś co dawało mi takie iskierki nadziei. Mimo że nie komentowałam często to nie miej mi tego za złe :)
    ehh...nie mogę już dalej pisać, bo się rozpłaczę :''''(

    OdpowiedzUsuń
  53. No cusz. ŻEGNAJ. Nie usuwają bloga. Będę tęsknić. Do zobaczenia w nowym blogu. Julia �� ��

    OdpowiedzUsuń
  54. Aniele... boże niemoge uwierzyć że już nie zobacze posta . Nie zobacze dalszej czesci MC . Ale obiecuje ze na City of Angels bede wchodzic codziennie ;) Poprostu bede musiala sie przyzwyczaić do nowego bloga ;) Nigdy go nieusuwaj On jest moim ŻYCIEM ... Nad tym blogiem płakałam lub sie uśmiechałam sie ...
    Jak sie dowiedziałam że piszesz 2 część płakałam ze szczęscia ... Niewiem jak zakończyć ten komentarz :() Już wiem .
    Żegnaj na W w MC , Witaj C of A
    /Weronika/

    OdpowiedzUsuń
  55. Jest mi smutno, że się już skończyło ;( Ale ciesze się, że czytałam MC, zaczynam czytać City of Angel! <3
    P.S. Uwielbiałam przeznaczać te kilka minut, na czytanie twoich rozdziałów!

    OdpowiedzUsuń
  56. Ten blog był cudowny <3 będę czytać nowego, ale to takie smutne, że ten się skończył :c naprawdę świetnie piszesz :*

    OdpowiedzUsuń
  57. Piękne *.* wielka szkoda, że to już koniec. Masz wielki talent. To jest jeden z najlepszych blogów o DA jakie czytałam :)
    Twój drugi blog też jest super. Weny i powodzenia w dalszym pisaniu. Mam nadzieję, że na tamtym blogu będziesz miała tylu samych, a nawet więcej czytelników niż tutaj <3

    OdpowiedzUsuń
  58. Naprawde świetnie piszesz :D czytałam twojego bloga od początku ale że jestem, leniwa nigdy nie komentowałam. Życzę weny <3

    OdpowiedzUsuń
  59. Pisaniem wprowadzałaś słodycz do mego serca i za to Ci dziękuje. Nauczyłaś mnie kochać to co trudne i próbować zawsze patrzeć na świat przez twoje opowiadanie, przez miłość Jace do Clary. Dziękuję że pisałaś i mam nadzieję że ten nowy blog będzie tak wspaniały jak ten ;) Pozdrawiam ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  60. Szkoda, że już koniec :( Zapraszam do mnie: http://magiaprzeznaczenia.blogspot.com/ Dopiero zaczynam ;)

    OdpowiedzUsuń
  61. Szkoda, że już koniec :( Zapraszam do mnie: http://magiaprzeznaczenia.blogspot.com/ Dopiero zaczynam ;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Bardzo mi się podobał , szkoda że już nie będzie :(

    OdpowiedzUsuń
  63. To takie smutne, że już jest koniec! Zazdroszczę i podziwiam za pomysły na fabułę. Była bardzo dobra :) Clary była dla mnie taką trochę ciepłą kluchą. Ale za to Jace... jak to Jace, zawsze idealny <3 Tak samo pokochałam Sebcia (jednak wolę używać tego imienia ;) )! Po prostu gratulacje i życzę dużo weny przy pisaniu drugiego bloga, dzięki któremu właściwie tutaj trafiłam :) Trzymaj się i jak mówiłam, owocnej pracy! Mam nadzieję, gdy pozbieram w całość moje ff, to będę mogła przedstawić je tobie :D
    Ave atque vale... oczywiście do następnego rozdziału na nowym blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  64. Co się stało że usunelas swojego drugiego bloga ??? :'(

    OdpowiedzUsuń
  65. No to ten. Ja przez dwa dni przeczytałam twojego bloga. Strasznie przeżywałam. Płakałam, śmiałam się do telefonu jak idiotka. Szkoda że to koniec 😡 Ale przecież każda historia się kiedyś kończy czyż nie? Masz wspaniały dar w postaci pisania i nie zmarnuj go. Będę czekać na twoją książkę (heh wyobraźnia). Jak założysz jakiegoś bloga poinformuj mnie o tym pisząc w komentarzu na moim blogu. Twój blog jest naprawdę extra. Czekam i nadal się uśmiecham i drżę z tych emocji 😘
    Pozdrawiam T.B

    OdpowiedzUsuń
  66. Wspaniały blog. Domagam się kontynuacji... :))

    OdpowiedzUsuń
  67. http://whiteswar.blogspot.com/?m=1
    Dopiero zaczynamy wpadajcie przydadzą nam się komentarze

    OdpowiedzUsuń
  68. Kocham tego bloga masz niesamowity talent. Sama piszę http://opowiadanian1n1.blogspot.no/2015/09/bohaterowie.html
    Jak będziesz chciała to możesz wpaść

    OdpowiedzUsuń
  69. Ah znalazłam tego bloga już po tym jak wstawiłaś Epilog. Piękny blog i proszę nie usuwaj chce kiedyś do niego wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  70. Hej. Przez kilka dni czytałam tego bloga nie mogąc bez niego wytrzymać. Masz wielki talent, który ja też chciałabym mieć, ale cóż. Wszystko jest możliwe. Nie mogę znieść tego, że to już koniec tej wspaniałej pobudzającej historii. (I co ja mam teraz zrobić?) Wciągnęłam się w Miasto Cieni i szybko stamtąd nie wyjdę. Z chęcią przeczytam inne twoje opowiadania. Według mnie mogłabyś wydać to jako książkę, a nawet wysłać do jakiejś agencji filmowej by nakręcili twoje niesamowite opowiadanie.
    Wiem, że tobie nie dorównam, ale zapraszam na swojego bloga, który dopiero rozwija skrzydła.
    http://amondarszkolatajemnic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  71. Witaj! Jakiś czas temu szukając jakiegoś fanfiction związanego z Darami Anioła natknęłam się na Twoje opowiadanie. Muszę Ci powiedzieć, że już po I rozdziale zakochałam się i w Twojej historii i w Twoim blogu i nawet W Tobie. I piszę ten komentarz nie tylko dlatego, że o to prosiłaś, ale po to, żebyś wiedziała (chociaż twierdzę, że już to wiesz), że ta opowieść, nawet jeśli już się zakończyła, była, jest i będzie popularna i będzie zyskiwała coraz więcej czytelników. Po przeczytaniu mogę stwierdzić jedno - to fanfiction jest... nie da się tego opisać słowami. Genialne? Za mało powiedziane. Powinnaś zgłosić swoją historię Clace do jakiegoś wydawnictwa i wydać książkę.
    Dzisiaj jest 17 luty 2016r. Epilog napisałaś 5 kwietnia 2015r. Jak patrzę na tą różnicę czasu, żałuję, że nie odnalazłam Miasta Cieni wcześniej. Ale z drugiej strony, cieszę się, że w ogóle tego cudownego bloga znalazłam. I mimo tego, że skończyłam całą opowieść, zostanie ona w moim sercu przez całe życie. I będę do niej wracać - to mogę zagwarantować. Twoje opowiadanko jest zdecydowanie lepsze od powieści literackich znanych pisarzy z wieloletnim doświadczeniem.
    Mogłabym pisać w nieskończoność. Tak więc kończę.
    Ostatnie, co mogę Ci powiedzieć to nigdy, ale to przenigdy nie przerywaj pisania. Tak jak powiedziała Sarah J. Maas - największą porażkę odniesiesz wtedy, gdy się poddasz. Nawet jeśli nikt Cię nie zachęca do rozwijania Twojej pasji, nie przestawaj.

    Angelika Z

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS Zapraszam na mojego bloga:

      http://ulowczyniksiazek.blogspot.com/

      Nie jest to fanfiction ani blog poświęcony serii Dary Anioła, ale umieszczam na nim recenzje, zapowiedzi oraz różne nowinki na temat książek i filmów. Tak więc jeśli ktoś jest zainteresowany - zapraszam!

      Usuń
  72. Powiem tylko tyle, a może aż tyle... NAJLEPSZE FANFICTION O DA EVER !!
    Przeczytałam ich już wiele i to jest najlepsze !
    Dziękuję Ci bardzo, że stworzyłaś coś tak świetnego !
    Czytam po raz trzeci i emocje mną targają przy każdym rozdziale ! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  73. Piękne. Czytałam od początku choć nie komentowałam.
    Jak to powiedziała Stephene Meyer:
    ,,Opowieść o świecie w którym chciałabym żyć. Piekne.''.

    OdpowiedzUsuń
  74. Jakie to piękne. Jesteś cudowna.

    OdpowiedzUsuń
  75. mam nadzieję że jak tu wrócę za jakiś czas by sobie ponownie sobie wszystko przeczytać nadal ff tu będzie i nie zniknie ocena 100/10 XD

    OdpowiedzUsuń
  76. Powiem tylko jedno. UWIELBIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  77. Blog jest sprawą bardzo rozwiązłą i trzeba przeznaczyć sporo czasu na dopełnienie go odpowienimi zjęciami i stylem. Ten blog mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  78. Byłam specyficznie nastawiona do blogów tego typu. Czyli przedstawiające po prostu inną historię. Nie tą ,,prawdziwą''. Twój blog jednak wyjątkowo przypadł mi do gustu i z przyjemnością czytałam kolejne rozdziały.Mam nadzieję że w przyszłości natkne sie jeszcze na twoją twórczość :)))
    Ann

    OdpowiedzUsuń
  79. Naprawdę świetna historia i wspaniałe napisana. Dziękuję ☺

    OdpowiedzUsuń
  80. To było mega. Jak Jace umierał to mało nie ryczałam w poduszkę.

    OdpowiedzUsuń
  81. Jesteś najwspanialszą blogerką jaka znalam ❤❤❤ kocham czytać twoje opowiadania 😍😍❤❤❤💞💞

    OdpowiedzUsuń
  82. Przeczytalam tego bloga w 1 noc jest cudowny <3
    Kto z 2017?

    OdpowiedzUsuń
  83. Napisz coś jeszcze z Clace może to być dalszą część lub zupełnie nową.
    Plissss

    OdpowiedzUsuń